Mężczyzna w średnim wieku z Płońska, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji na ul. Młodzieżowej w jego rodzinnym mieście, może spodziewać się do trzech lat pozbawienia wolności oraz znacznych kar pieniężnych. Przyznał się do prowadzenia pojazdu pomimo tego, że miał prawie 1,8 promila alkoholu we krwi. Jego niebezpieczne manewry na drodze, polegające na poruszaniu się całej szerokością jezdni i częstym zjeżdżaniu na krawężnik, stwarzały zagrożenie zarówno dla niego samego jak i dla innych użytkowników drogi.
W ciemnościach nocy z piątku na sobotę, na ul. Młodzieżowej w Płońsku patrolujący tamtejsze ulice funkcjonariusze policji postanowili zatrzymać nietrzeźwego kierowcę. Zauważyli oni samochód marki Volkswagen, którego operator nie był w stanie utrzymać samochodu w linii prostej, co chwilę zjeżdżając na krawężnik.
Podczas przeprowadzanej kontroli drogowej wyszło na jaw, że za kierownicą siedzi 50-letni mieszkaniec miasta. Jego stan upojenia był oczywisty – wyraźnie czuć było alkohol, mężczyzna miał niewyraźną mowę i problemy z utrzymaniem równowagi. Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem potwierdziło, że w jego organizmie jest blisko 1,8 promila alkoholu – relacjonuje komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.