Kobieta miała przy sobie zakazane substancje
Po raz kolejny sprawdziła się pewna prawidłowość, związana z rutynowymi kontrolami drogowymi – policjanci kontrolujący samochód, znaleźli zakazane substancje. Tym razem takiego zatrzymania, które nie miało bezpośredniego związku z samym ruchem drogowym, dokonano w Raciążu.
Kierowcy, którzy z jakichś powodów unikają kontaktu z patrolem policyjnym, często wykonują taki sam błąd – w wyniku nagłego wystąpienia sytuacji potencjalnie kryzysowej tracą zimną krew i zaczynają zachowywać się irracjonalnie, co objawia się np. nagłym przyspieszeniem czy zmianą kierunku jazdy.
Jest to dla funkcjonariuszy jasny sygnał, że kierowca lub inne znajdujące się w samochodzie osoby mogą chcieć ukryć jakieś działanie noszące znamię przestępstwa. Nie inaczej było również i tym razem na ulicach Raciąża. Podczas wykonywania kontroli drogowej doszło do zatrzymania z powodu posiadania przez jedną osobę narkotyków.
Kobiecie grozi kara więzienia
Policjanci z raciąskiej drogówki zatrzymali samochód, którego kierowca na widok parolu wyraźnie przyspieszył.
Do zdarzenia doszło na jednej z ulic miasta. Jak się okazało, z kierowcą podróżowały także inne osoby, w tym czterdziestolatka, która podczas kontroli próbowała czegoś szukać w torebce. Nie było to naturalne zachowanie i zgodnie z przypuszczeniami policjantów – pasażerka miała coś do ukrycia. Było to kilkadziesiąt gramów niedozwolonej substancji.
Niewielkie woreczki foliowe, w których znajdowała się sypka substancja okazały się – po przeprowadzonym badaniu laboratoryjnym – mefedronem.
Pięćdziesiąt gramów narkotyku może kobietę kosztować nawet do trzech lat pozbawienia wolności.